Czy Bitcoin i inne kryptowaluty są bezpieczne?
Jak to w życiu i demokracji bywa różnimy się, i różnią się również nasze poglądy, dlatego też wyjątku nie stanowią w tym wypadku kryptowaluty które mają zarówno swoich fanatyków, jak i gorliwych przeciwników. Podejście do tego tematu z pewnością wymaga wiedzy, dlatego też większość opozycjonistów możemy wrzucić do worka osób nie do końca doinformowanych, które często jako główne źródło informacji stawiają sobie sąsiada, osobę w tramwaju, czy też inne niewiarygodne źródła. Sceptycy często zadają sobie pytanie czy kryptowaluty są bezpieczne.
W mojej opinii pytanie to jest rzecz jasna zasadne, gdyż osoba odpowiedzialna, która chce zainwestować swoje oszczędności, powinna „czujnik awaryjny”, który nakaże takiej osobie wszystko dogłębnie sprawdzić. Fakty są takie, iż natura ludzka sprawia, iż człowiek powątpiewa w swój sukces, a w źródłach zarobku, które nie wymagają od nas żmudnej pracy, ogromnego nakładu sił, zwyczajnie węszy jakiś spisek, podstęp.
Początki kryptowalut
Początki kryptowalut datujemy na rok 2008, zatem minęło już 12 lat, walutą legendarną wręcz, która jest swoistego rodzaju sztandarem jest Bitcoin. Wielu ludzi sporo już na nim zarobiło, jeszcze inni żałują, że nie położyli na szali kilkuset złotych, gdyż teraz za te pieniądze byliby w stanie pobudować dom z basenem.
Jako anegdotę mogę przytoczyć to, iż jeden z wykładowców (dość dobrze mi znanych) odbył kiedyś zagraniczne spotkanie, na którym przedstawiano mu walory BitCoina, dłuższą perspektywę rozwoju tej kryptowaluty, generalnie spotkanie upłynęło na gloryfikowaniu wyżej wspomnianego coina. Wykładowcy zaproponowano inwestycję rzędu 600 dolarów, na jego nieszczęście niestety w głowie zapaliła się lampka, w wyniku, której zadał sobie pytanie czy Bitcoin jest bezpieczny.
Zbyt świetlana perspektywa dała się we znaki wykładowcy, który najwyraźniej nie wierzył w swoje szczęście oraz w to, że Bitcoin to bezpieczna inwestycja. Dalsze narzekania prowadzącego, że jego życie zawodowe byłoby diametralnie inne i z pewnością nie męczyłby się teraz, edukując studentów tylko utwierdziły w przekonaniu, że podejmowanie ryzyka jest istotne, nie mówimy tutaj o graniu w ruletkę, tylko szacowaniu współczynnika ewentualnych zysków do potencjalnych strat i racjonalnemu ocenianiu sytuacji.
Dlaczego BitCoin może być dobrą inwestycją?
Między innymi dlatego, że państwo nie może ingerować w jego popyt, zatem waluta ta nie jest sztucznie pompowana przez państwa, nie reguluje jej polityka banku centralnego, za jej wysokość odpowiedzialne są prawa ekonomii, prawa rynku. Wartość ustalana jest za pomocą krzywej popytu i podaży, a cena znajduje się tam, gdzie przecięcie obu krzywych. Dlatego uważam, że inwestycja w kryptowaluty i Bitcoin to dość przekonujący sposób zysku.
Tak naprawdę mógłbym opisywać swoją historię życiową związaną z biznesem, mógłbym również opisywać moje perypetie związane z życiem codziennym lub sportowym, które nadal zajmuje istotną część mojego życia, niemniej jednak jakoś należy zarabiać na chleb, a sportowcem nie było mi dane zostać tak wybitnym, jak liczę, że zostanę biznesmenem.
Z takiego powodu właśnie mój życiorys na ten moment zostanie owiany tajemnicą, a szczegóły te pikantne i mniej pikantne zostawię sobie jako materiał na biografię, którą mam nadzieję kiedyś wydać. Kto wie, może kiedyś się uda, wybitni ludzie mawiają, iż drogą do sukcesu jest wysokie usytuowanie swoich celów, oczywiście nie powinny być one ustawione na nieosiągalnym przez nas poziomie, gdyż może działać to na nas depresyjnie, a w rezultacie destrukcyjnie, czego rzecz jasna chcemy uniknąć.
Cele inwestycyjne
W tym momencie chciałbym przedstawić Wam jeszcze jedną anegdę, a następnie postaram się rozwiać wszelkie wątpliwości związane z kryptowalutami i BitCoinem przede wszystkim. Do sytuacji, którą opisuję doszło podczas jednego z wykładów związanych z istotnym dla człowieka przedmiotem, jakim jest ergonomia, czyli relacja na linii praca-człowiek.
Prowadzącym był jeden z najwybitniejszych wykładowców na uczelni, czego dowodzić może zdjęcie z byłym prezydentem Polski- Aleksandrem Kwaśniewskim. Co ciekawsze osoby odsyłam do wujka Google’a. Słowa wypowiedziane przez profesora dotyczyły stawiania sobie celów, a porównanie zostało przeniesione na sferę sportową, a dokładniej skoku wzwyż. Dowiedziałem się wtedy, iż orientacja na cel i ustawienie go ma wpływ na ogół naszej pracy. Skacząc wzwyż nie powinniśmy ustawiać sobie poprzeczki na wysokości kolan, gdyż jesteśmy przekonani o naszym powodzeniu i nie mamy jakiejkolwiek motywacji, aby podjąć działania doskonalące. Postawienie celu za wysoko, a w tym konkretnym przykładzie poprzeczki, również nie przyniesie pozytywnych skutków.
Na starcie zauważymy, iż poprzeczka, która znajduje się wysoko nad naszą głową jest dla nas celem zrealizowania i doprowadzi nas to do takiego stanu, w którym będziemy woleli poddać się bez walki, aniżeli podjąć się trudów ciężkiego treningu i spróbowania „przeskoczenia” metaforycznej poprzeczki. W związku z tym najlepszym rozwiązaniem będzie usytuowanie belki na wysokości naszego wzroku.
Z początku możemy twierdzić, że nie będziemy w stanie poszybować nad nią, jednak nie będzie nam to dawało spokoju, aż w końcu zmotywuje nas do działania i zrobimy wszystko, aby tę przeszkodę pokonać. Opisana przeze mnie sytuacja ma odniesienie również do kryptowalut czy też do ryzyka z nimi związanymi. Ryzyko wydaje się być minimalne i wprawdzie takie jest, natomiast ma ono taką wartość, gdy stawiamy sobie cele racjonalnie i inwestujemy w sposób przemyślany, bez zabarwienia emocjonalnego. Jeżeli inwestycja w BitCoina ma być dla nas dochodowa musimy wykazać się cierpliwością, spokojem oraz przede wszystkim nie możemy chcieć zarobić przysłowiowych kokosów w bardzo krótkiej perspektywie czasowej.
Kryptowaluty nie są receptą na bogactwo
Tutaj również nawiążę do tematyki sportowej, w której to osiągnięcie niebotycznego sukcesu zadziałało w sposób depresyjny na Michaela Phelpsa. Ten amerykański pływak, który przed 30 rokiem życia osiągnął wszystko, co w sporcie dało się osiągnąć zaczął w swoim życiu odczuwać pustkę oraz problem ze znalezieniem motywacji do życia, ponieważ sukces i realizacji celów przyszły do niego zbyt szybko. Doprowadziło go to do problemów z alkoholem oraz depresji, z której to na całe szczęście wyszedł.
Piszę o tym ku przestrodze dla Was żebyście zdali sobie sprawę, iż kryptowaluty nie są perpetuum mobile i nie zarobią za nas pieniędzy same. Mogą one być kurą, która będzie znosiła złote jaja, ale nie będzie to możliwe bez odpowiednich starań z naszej strony. Świat się zmienia, tak samo rynek się zmienia, obecny dostęp do wiedzy oraz tempo życia zmusza nas do ciągłego rozwoju i poszerzania swojej wiedzy, dlatego zachęcam wszystkich do czytania, eksperymentowania, zadawania pytań, natomiast nie zapominajcie przy tym wszystkim o zdrowym rozsądku i umiarze.
Część bardziej refleksyjną i tożsamą z moimi poglądami mamy już za sobą, teraz nadszedł czas, abyśmy wzięli się za stronę nieco bardziej techniczną, w której przedstawię Wam konkrety!
Ryzyko związane z inwestycjami kryptowalutowymi
Tak jak już wcześniej wspominałem ryzyko związane z inwestycjami w kryptowaluty jest niewielkie pod warunkiem, iż jesteśmy w stanie podchodzić do lokowania naszego kapitału w sposób racjonalny i nie chcemy w przeciągu „tygodnia” stać się milionerami. Dlatego na początku polecałbym inwestycje niewielkiej ilości majątku, aby zapoznać się z rynkiem i nie zniechęcić się zbyt szybko, gdy kurs naszego BitCoina zacznie spadać. Skoki w tej branży są na porządku dziennym, a Ty- przyszły inwestorze z czasem powinieneś nabrać wprawy i będziesz wiedział kiedy należy na giełdzie kryptowalut nacisnąć przycisk SELL, a kiedy przycisk BUY. Dlatego tak jak pisałem wyżej, nie zniechęcamy się i uzbrajamy się w cierpliwość, nastawiamy się na wyciąganie wniosków i słuchanie osób bardziej doświadczonych w branży krypto niż my. Wtedy ryzyko powinniśmy zmniejszyć do poziomu minimum z minimum.
Wahania na rynku kryptowalut i niepewność
Zgadza się, fluktuacje mają wahania na rynku w każdej dziedzinie życia, ma to miejsce na giełdach spółek akcyjnych, na giełdach kryptowalut, wahają się również kursy walut, na sinusoidalny układ krzywych opisujących rynek ma wpływ wiele czynników, między innymi sytuacja geopolityczna, sezonowość danego produktu (przykładowo branża budowlana działa znacznie prężej w miesiącach, w których temperatura powietrza jest powyżej zera, a opady atmosferyczne są na poziomie niskim, czyli patrząc na obecny klimat w Polsce budowlańcy mogą pracować cały rok. Hurra branża budowlana!
Niemniej jednak należy nadmienić, że wahania te umożliwiają nam bardzo często solidny ponad 10 procentowy zarobek na krypto, więc powinniśmy być wdzięczni za to, że mają one miejsce. Zatem, podsumowując i odpowiadając na pytanie: „Jak nie tracić na wahaniach?” Odpowiedź brzmi: Nie podpalaj się!
Ataki hakerskie
Rzecz jasna być może niektórzy z Was spotkali się z takimi argumentami, które działają na niekorzyść giełd kryptowalut Tutaj jak najbardziej należy przyznać rację, iż hakerzy istnieją, działają prężnie, hackowali, hackują i będą hackować do końca świata, a być może jeden dzień dłużej. Natomiast nie powinniśmy traktować tego jako realne zagrożenie, gdyż takim samym niebezpieczeństwem obarczone są pieniądze w naszych bankach.
Na pewno z dużo większą troską i politowaniem spoglądałbym na pieniądze podatników, które trafiają w ręce Zakładu Ubezpieczeń Społecznych czy też trafiają do szemranych instytucji finansowych, takich jak. np. Amber Gold. Nasze krypto zabezpieczane jest dwustopniowym logowaniem, w którym to na pierwszym stopniu logowania najczęściej podajemy nasz adres mailowy oraz hasło, a w drugim podajemy PIN wygenerowany przez system zabezpieczeń. PIN najczęściej generowany jest za pomocą aplikacji autoryzacyjnej, którą musimy pobrać na swój telefon. Możliwe jest też przesyłanie PINU na pocztę, z którą powiązany jest portfel kryptowalutowy lub na numer telefonu, przykładem, gdzie takie zabezpieczenie funkcjonuje w bardzo dobry sposób jest londyńska giełda kryptowalut LUNO.
Zasady bezpiecznego inwestowania w kryptowaluty
Zasada bezpieczeństwa nr 1
Wydaje się to być sprawa dość oczywista, ale znam to całkiem dobrze z autopsji i wiem, że najciemniej zawsze jest pod latarnią 😊 Zatem pierwsza zasada, kluczowa zasada, nikomu nie podajemy naszego hasła, nie zapisujemy hasła w notatniku na komputerze, staramy logować się wyłącznie ze swoich urządzeń elektronicznych, jeżeli jednak spotkaliśmy się z koniecznością logowania z obcego komputera czy też smartfona pamiętajmy o wylogowaniu się oraz wyczyszczeniu naszych danych logowania.
Postarajmy się, aby nasze hasło było unikalne, nie ustawiajmy tego samego hasła do naszej bankowości mobilnej, maila oraz innych aplikacji, które wymagają uwierzytelnienia w postaci hasła. Nawet jeżeli jesteśmy osobami. tzw. „starej daty” i lubimy mieć wszystko zapisane na kartce w zeszycie, zadbajmy o to, aby znajdował się on w miejscu trudno dostępnym dla osób niepożądanych.
Zasada bezpieczeństwa nr 2
Kryptowaluty, a raczej aspekty inwestowania w nie można odnieść do życia codziennego. Jak i w życiu codziennym, tak i w kryptowalutowym świecie nuda nie jest lubiana. Co mam na myśli, pisząc o nudzie w odniesieniu do Bitcoina i jego „przyjaciół”? Ano właśnie tych jego przyjaciół właśnie, każdy z nas chce mieć wielu znajomych, aby móc z nimi poruszać wiele tematów. Jeden z naszych przyjaciół może interesować się motoryzacją, drugi modelarstwem, a trzeci numizmatyką.
Od każdego z nich możemy nauczyć się czegoś wartościowego, niemniej jednak każdy z nich żyje swoim życiem i nie zawsze może mieć dla nas czas. Nie zawsze może być również w stanie nam pomóc, na przykład finansowo. Jeden z naszych znajomych być może właśnie wykosztował się na wakacje w Tanzanii, drugi z nich kupił szykowny pojazd marki BMW, czy też Mercedes, a kolejny kończy remont domu. Tutaj z ratunkiem finansowym przyjdzie dla nas czwarty kolega, który akurat w danym okresie nie miał przewidzianych żadnych inwestycji. Tak jak i w życiu, tak samo z walutami uratować nas może różnorodność i inwestycja w kilka kryptowalut.
Prawdopodobnie, gdy jeden z naszych coinów będzie tracił na wartości, drugi będzie rósł w siłę, co może przykładowo umożliwić nam operację sprzedaży krypto, którego wartość wzrosła i inwestycję w to krypto, którego wartość spadła, a następnie czekanie na wzrost tego coina właśnie.
Tutaj po raz kolejny muszę odwołać się do życia codziennego i powiedzenia, że po burzy zawsze przychodzi cisza, po deszczu pojawia się piękna tęcza, a najłatwiej odbić się od dna. Co chcę zasugerować tym porównaniem? Ano właśnie to, że piękną częścią rynku kryptowalut jest to, iż coin, który odbywa właśnie rajd w dół i notuje spadek wartości, po pewnym czasie odbije się od dna i symetrycznie, stemplując dno zacznie kurs wznoszący, z którego my jako inwestorzy po pewnym czasie będziemy czerpać korzyści finansowe.
Różnorodność odegra również istotny aspekt podczas wyboru portfeli, na których będziesz trzymał swoje coiny. Na pewno nie powinniśmy być w tej kwestii wygodniccy i leniwi. Przede wszystkim z początku radziłbym wybierać giełdy, które są na rynku od kilku lat. Długi staż pozwala nam wierzyć, iż spółka jest wypłacalna, nie mamy do czynienia z malwersacjami finansowymi, a w tym np. z praniem brudnych pieniędzy. Do tematu stażu nie podchodziłbym jednak w sposób jednoznaczny. Mianowicie, możemy trafić na nowe portfele, ze sporym kapitałem, które będą wypłacalne, a przy okazji zaoferują nam promocje w postaci bonusu za polecenia czy też korzystniejszych kursów wymiany walut, niższy spread oraz niższy procent odsetek za wymianę. Wtedy oczywiście warto skorzystać z usług takiej giełdy, niemniej jednak z początku nie radziłbym inwestować wysokich stawek pieniężnych, chyba, że na rynku kryptowalut będziecie działać już w tak prężny sposób, iż będziecie wiedzieć wszystko o każdej giełdzie. Natomiast w mojej skromnej opinii nie jest to możliwe.
Zasada bezpieczeństwa nr 3
W świecie inwestorów jest to wiedza powszechnie znana natomiast niekoniecznie, Ty jako osoba, która dopiero wchodzi w ten świat powinieneś o tym wiedzieć. Ciekawe czy już domyślacie się o co mi chodzi. Niezwykle ważną kwestią w lokowaniu środków jest ustalenie kwoty. Mam nadzieję, iż żaden z Was nie planował deponować stu procentów swoich ciężko zarobionych pieniędzy w BitCoina lub inne kryptocoiny.
Przede wszystkim złotą zasadą inwestowania jest to, iż mamy kapitał na przeżycie i nasza decyzja o tymczasowym zamrożeniu pieniędzy nie obniży nam poziomu życia. Z początku powinniśmy odłożyć kapitał na tzw. poduszkę finansową, czyli powinny to być oszczędności, które zapewnią nam funkcjonowanie przez pół roku na takim samym poziomie jak przed stratą naszego głównego źródła dochodu. Zatem są to tzw. pieniądze na „czarną godzinę”, „pieniądze awaryjne”.
Kiedy jesteśmy już wyposażeni w poduszkę finansową wtedy na poważnie możemy zacząć myśleć o lokowaniu naszego bogactwa w przeróżnych aparatach finansowych. Tutaj również kurczowo nie powinniśmy trzymać się kryptowalut, gdyż równie dobrymi inwestycjami mogą okazać się zakupy mieszkań, aut, starych mebli, czy też ekskluzywnych trunków. Niemniej jednak wybór, w co będziemy inwestować zależny będzie od naszego kapitału początkowego oraz wiedzy.
Jeżeli mamy szeroki zakres wiedzy na temat motoryzacji to może warto oddać się tej dziedzinie biznesu, jeżeli mamy zdolności manualne i bylibyśmy w stanie przeprowadzić prace renowacyjne staroci, być może jest to dla nas odpowiednia droga. Wszystko zależy od naszych predyspozycji, naszych znajomości. Chyba nie zaskoczę nikogo, pisząc, że warto byłoby lokować kapitał w czymś, co nas interesuje, co lubimy i przede wszystkim w czymś na co nie stać.
Nie polecam nikomu zapożyczać się, aby zrealizować inwestycję swojego życia. Zaczynamy wtedy stąpać po cienkim lodzie, a niepowodzenie i w rezultacie ściągnięcie na siebie długów, a w czarnym scenariuszu komornika wydaje się być niezbyt pozytywną perspektywą. Polecam Wam inwestować takie sumy pieniędzy, które w razie gwałtownych spadków wartości BitCoina nie będą spędzać Wam snu z powiek.
W życiu moi drodzy chodzi przede wszystkim o to by być szczęśliwym. Dla wielu z Was zapewne będą to puste słowa, bez najmniejszego znaczenia, aczkolwiek ja staram się z tym utożsamiać i Wam też tak radzę. Niby mówi się, że pieniądze szczęścia nie dają, ale lepiej płakać w AMG niż w maluchu. Mnie wydaje się jednak, iż najlepiej płakać w gronie swojej rodziny czy przyjaciół, wiedząc, że co by się nie działo Ty możesz liczyć na ich wsparcie. Dlatego też ku przestrodze napiszę Wam, że biznes jest biznesem i powinniśmy go traktować poważnie, ale chciałbym żebyście podeszli do tego tematu z dystansem, nie dali się ponieść wszechobecnej żądzy pieniądza, nie chciejcie również natychmiastowo zostać milionerami.
Pamiętajcie, że im trudniej nam coś przychodzi, tym większą mamy satysfakcję z powodzenia tej operacji. Dlatego też pracujcie ciężko, rozwijajcie się, przede wszystkim poszerzajcie swoją wiedzę dotyczącą tego, jak zacząć inwestować w Bitcoin i inne kryptowaluty, tym samym minimalizujcie ryzyko, postarajcie się dołączyć do jakiejś społeczności, w której to bardziej zaawansowani inwestorzy podzielą się z wami doświadczeniami.
Nie pozwólcie również na to, aby pieniądz stał się dla Was ważniejszy od najbliższych, starajcie się nie obwiniać o niepowodzenia i nieudane inwestycje, które na samym początku mogą się przytrafić. Warto pamiętać o tym, że jesteśmy ludźmi, zarazem tylko i aż. Natomiast każdy z nas ma prawo się pomylić czy mieć gorszy dzień. Ważne jest żeby z porażek wyciągać wnioski, ale zbyt długo ich nie rozpamiętywać, gdyż zahamuje to nasz rozwój. Nie celebrujmy również zbyt mocno naszych zwycięstw, pozostańmy skromni, wyznaczajmy nowe cele i realizujmy je.
Tylko takie podejście pozwoli Wam zachować równowagę psychiczną, a ta jest w życiu najważniejsza. Wspominam o tym, gdyż obecne realia sprawiają, iż wszyscy żyją w pogoni za dobrami osobistymi, często zapominając, o tym co najważniejsze. Pogoń ta doprowadza ludzi do wypalenia zawodowego w wieku 30 lat. Problem ten staje się coraz powszechniejszy, zawód psychologa coraz bardziej prestiżowy i potrzebny.
Natomiast lepiej będzie oszczędzić sobie wszelkich stresów wynikających z powyżej opisanych sytuacji, a tym samym oszczędzić pieniędzy wydanych na psychologa i przeznaczyć je na przyjemniejszy cel, taki jak np. wakacje. Niestety za takie wakacje nie będziemy jeszcze mogli zapłacić za pomocą BitCoina, aczkolwiek jestem przekonany, że kolejne lata przyniosą nam zmiany, a płatności za pomocą kryptowalut będą na porządku dziennym. Kto wie, być może obecny system monetarno-walutowy zostanie wyparty przez kryptocoiny.
Na chwilę obecną nie jesteśmy w stanie jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie, natomiast wiemy jedno, jest to dziedzina, która się rozwija i warto z tego korzystać i czerpać benefity, które na chwilę obecną są spore, gdyż nie wiemy jak spraw ta będzie wyglądała w niedalekiej przyszłości. Oczywiście rynek ten nie będzie poligonem dla każdego inwestora, ale uważam, że warto dać sobie szansę i dowiedzieć „z czym to się je” chociażby po to żeby zwiększyć swoją interlokutorską wartość i móc dzielić się swoim zdaniem na temat rynku krypto na podstawie empirycznych doświadczeń.
Zobacz również artykuł: Jak zabezpieczyć się na giełdzie kryptowalut przed hakerami?
Zastrzeżenie: Niniejszy materiał nie powinien być traktowany jako podstawa do podejmowania decyzji inwestycyjnych ani być interpretowany jako rekomendacja do angażowania się w transakcje inwestycyjne. Handel aktywami cyfrowymi wiąże się ze znacznym ryzykiem i może skutkować utratą zainwestowanego kapitału. Powinieneś upewnić się, że w pełni rozumiesz związane z tym ryzyko i wziąć pod uwagę swój poziom doświadczenia, cele inwestycyjne iw razie potrzeby zasięgnąć niezależnej porady finansowej.